Strona główna Wywiady ZipFashion - historia rozwoju marki
ZipFashion - historia rozwoju marki
Mieliśmy niesamowitą przyjemność przeprowadzić wywiad z wyjątkową polską Projektantką młodego pokolenia, która tworzy swoją niesamowitą biżuterię z zamków błyskawicznych. Joanna Wejda w sierpniu pokazała swoją trzecią autorską kolekcję ZipSimply. Dlaczego zamki błyskawiczne? Jak rozwija się butik z biżuterią artystyczną? Zapraszamy do lektury wywiadu, a na jego końcu czeka na Was wyjątkowa promocja!
Co sprawiło, że tworząc swoją biżuterię bazujesz na motywach zamków błyskawicznych? Skąd czerpiesz swoje inspiracje?
Początki tworzenia biżuterii z zamków błyskawicznych sięgają kilku lat wstecz, wówczas moja siostra tworzyła z nich duże, kolorowe kwiatowe broszki. Po pewnym czasie zarzuciła jednak swoje hobby, a jej zamki przeleżały kilka dobrych lat w szufladzie. A ponieważ jestem osobą o niespożytej energii twórczej, wyobraźni i kreatywności, przebywając na urlopie macierzyńskim i mając bardzo dużo wolnego czasu, sięgnęłam właśnie po nie. Były podstawą do stworzenia wielu prototypów mojej Zipowej biżuterii, chociaż zdecydowanie odbiegają stylem i designem, od tego co tworzyła moja siostra. I tak powstało ZipFashion.
Inspiracje do tworzenia znajduję w moim otoczeniu. Różne awangardowe style, nowoczesny design, ciekawi ludzie, a także kolekcje moich ulubionych projektantów, których z przyjemnością podglądam są dla mnie niezwykle fascynujące. Dają mi nowe spojrzenie i wenę. Czasami śmiało mogę powiedzieć, że moje własne pomysły są dla mnie największym wyzwaniem. Muszę natomiast przyznać, że jednak największą dla mnie inspiracją są moje klientki. To jaki mają styl, charakter, upodobania, a także jakimi są kobietami, jest dla mnie ogromną inspiracją. To dla nich z ogromną satysfakcją i wzruszeniem tworzę nowe wzory Zipowej biżuterii.
Jaka była pierwsza zrobiona przez Ciebie biżuteria?
Jako pierwsze powstawały nieśmiałe wzory bransoletek. Jak teraz o nich pomyślę, muszę przyznać, że niewiele miały wspólnego z obecnym stylem ZipFashion. No ale początki nie zawsze są łatwe i często błądzi się po omacku ;) Na szczęście po kilku mc istnienia ZipFashion trafiłam do grona wspaniałych, mądrych dziewczyn, które swoją radą, doświadczeniem i wiedzą wsparły moje działania. Od tego czasu wszystko powstawało bardziej świadome i strategicznie. A w pierwsze urodziny ZipFashion powstała pierwsza świadomie stworzona kolekcja ZipSlider, która wciąż jest hitem sprzedażowym i bestsellerem w ofercie ZipFashion.
Sprzedajesz swoją biżuterię przez Internet. Jakie to dla Ciebie doświadczenie, co uważasz za zalety, a co za wady takiego rodzaju dystrybucji swojej biżuterii?
To prawda, głównym źródłem sprzedaży jest Internet, mój własny butik internetowy, oraz współpraca z największymi multibrandami takimi jak właśnie Artillo. Natomiast moją biżuterię można również nabyć w zaprzyjaźnionym butiku stacjonarnym znanej projektantki Aleksandry Klimczewskiej oraz spotkać mnie na różnych modowych targach.
Niewątpliwą zaletą sprzedaży przez internet jest czas, a sam proces składania zamówienia niejako odbywa się bez większego mojego udziału. Klient kupuje, płaci, ja tworzę, pakuję i wysyłam. Szybko i bezproblemowo. Sama większość zakupów właśnie zamawiam przez internet, bo dla mnie jest to ogromna oszczędność czasu. Natomiast paradoksalnie minusem jest właśnie brak tego kontaktu. Nie mam możliwości rozmowy i poznania mojego klienta. Nie wiem jakie ma oczekiwania, może i sugestie, nie widzę jego reakcji na moją twórczość. Dlatego staram się brać udział w targach modowych, bo tam mogę niejako nadrobić te wszystkie towarzyszące zakupom emocje.

Nasi czytelnicy zawsze są niezwykle ciekawi jak wyglądają pracownie Projektantów. Czy możesz zdradzić jak Ty organizujesz swoją pracę?
Moja biżuteria powstaje w małej domowej pracowni. Malutki pokoik, w którym mam wszystko czego mi potrzeba. Tam znajduje się mój warsztat pracy, narzędzia, półfabrykaty, kilometry zamków błyskawicznych. To miejsce to także mój magazyn, studio fotograficzne, miejsce do pakowania i nadawania przesyłek, biuro i dział reklamowo-marketingowy. Takie moje centrum zarządzania Zipowym światem, a to wszystko na stosunkowo niewielkiej ilości metrów kwadratowych.
Co w swojej pracy uważasz za najtrudniejsze?
Najtrudniejsze...? Hmm... Pracując w domu, czasami najtrudniej jest wyjść z pracy ;) Bo chociaż staram się pracować tylko w określonych godzinach, pozostawiając popołudnia i weekendy dla rodziny, czasami ciężko o taką samodyscyplinę. Bo jak tu się skupić na relaksie, skoro tam czeka niedokończone zamówienie, tam wiszą wiadomości, na które chciałabym odpisać, a tu jeszcze w głowie pojawił się pomysł na nowy wzór kolczyków, który przecież najlepiej byłoby zrealizować od razu. To są takie pokusy, z którymi ciężko walczyć ;)
Drugą moją trudnością, nad którą pracuję jest delegowanie zadań. Przez dwa lata istnienia ZipFashion wszystko robiłam sama od pracy twórczej, składania zamówień, pakowania i nadawania przesyłek, po robienie zdjęć i marketing. Niestety doba dla wszystkich ma tylko 24 godziny i moce przerobowe kiedyś się kończą. Przyszedł moment, kiedy musiałam nauczyć się takiego zaufania do innych, co przy mojej ogromnej chęci kontroli było bardzo trudne. Obecnie księgowością zajmuje się moja siostra, przesyłki nadaje mój mąż, a ostatnio również podjęłam współprace z fotografem. Z perspektywy czasu muszę przyznać, że to bardzo ułatwia życie.
Czy poza biżuteriami dostępnymi w swoich kolekcjach robisz też biżuterię na indywidualne zamówienie według pomysłów klientów?
Staram się aby oferta ZipFashion była bardzo zróżnicowana. Wiem co lubią moje klientki i jakie mają oczekiwania, dlatego staram się aby w tworzonych przeze mnie kolekcjach każdy znalazł swój Zipowy ukochany element. Często podkreślam, że każdy model z oferty można indywidualnie dopasować np. pod względem wielkości czy rozmiaru. Zdarzają się również zamówienia indywidualne. To są zwykle bardzo odważne i mega szalone projekty. Zazwyczaj jest to wiadomość „Pani Asiu muszę wyglądać jak milion dolarów, więc piszę do Pani”. Jest to przemiłe, kiedy wspólnie tworzymy dany wzór. Bywa i tak, że klientki dają mi pełną dowolność twórczą, podsyłając tylko zdjęcia ze swoją stylizację, a ja uzupełniam ich outfit Zipową biżuterią.
W sprzedaży właśnie pojawiła się najnowsza kolekcja ZipSimply. Czy możesz o niej opowiedzieć?
Tak to prawda, w sierpniu z okazji drugich urodzin ZipFashion odbyła się premiera kolekcji ZipSimply. Wcześniej przedpremierowo można ją było podziwiać na charytatywnym pokazie mody w towarzystwie projektów Romany Kryściak. Na wybiegu natomiast pojawiły się takie gwiazdy jak Magdalena Tul oraz aktorki Katarzyna Chorzępa i Julia Chatys.
Kilka słów o samej kolekcji. Biżuteria z kolekcji ZipSimply charakteryzuje się niebanalnym designem a zarazem prostotą kształtów. Dzięki czemu poszczególne jej elementy idealnie się uzupełniają. Można więc łączyć różne modele z oferty ZipFashion w dowolne sety, które zawsze będą ze sobą współgrały. W kolekcji znajdują się długie naszyjniki, naszyjnik typu lariat, choker, 6 różnych wzorów bransoletek, kolczyki, długie wiszące oraz malutkie sztyfty, Zipowy pierścionek, ozdoby do włosów oraz komplety biżuterii. Prostota, oryginalny styl oraz rockowy pazur - to klucz aby z każdej stylizacji stworzyć "total look", te określenia najlepiej oddają styl tej kolekcji. Jestem pewna, że klientki Artillo się nią zachwycą.

