Strona główna Wywiady Wywiad z projektantkami z pracowni AEduet

Wywiad z projektantkami z pracowni AEduet

Patrząc na sprawę z pewnym przymrużeniem oka, trudno zrozumieć dlaczego mamy kryzys demograficzny. Projektanci Artillo wprost dwoją się i troją, aby milusińscy byli ładnie ubrani, bawili się ładnymi i mądrymi zabawkami, spali w ładnej pościeli i pod ciepłymi kocykami. Nasz wkład w demografię jest więc niezaprzeczalny, a na dowód mamy kolejna rozmowę z osobami, które swoją twórczość poświęciły dzieciom.

AEduet tworzy

Artillo: W Waszym butiku dominuje asortyment dla dzieci. Dlaczego bardziej wolicie uszyć komplet pościeli dla dziecka niż dla osoby dorosłej?

 AEduet:  Bo kochamy dzieci - to byłoby za proste. Bo lubimy sprawiać radość i cieszy nas gdy do nas wracają - już lepiej. Naszymi klientami są najczęściej młode mamy, choć tatusiowie też się zdarzają.  To wymagający klient, ale potrafi być bardzo wdzięczny. Nie ma milszego dnia jak ten,  w którym rano otwieramy pocztę i czytamy maila od zachwyconej mamy, oglądamy zdjęcia pokoiku, który czeka na maluszka lub maleństwa, albo widzimy dziecko słodko śpiące w naszej pościeli.  Proszę nam wierzyć tyle radości mogą dać tylko dzieci i ich rodzice. To oczywiście nie znaczy, że niechętnie szyjemy dla dorosłych.

AEduet poduszki, poszewki

Dziecięce łóżeczko w szarościach? Bardzo ładne.

Artillo: A skąd w ogóle wzięło się rękodzieło w Waszym życiu? Czy ktoś uczył Was szyć?

 AEduet: Kiedy byłam dzieckiem, bardzo dużo czasu spędzałam u babci. Babcia Marysia nie umiała szyć, ale miała maszynę do szycia Singer z napędem nożnym. I ten właśnie napęd był moją huśtawką i jednocześnie miejscem w którym przyszyłam pierwszy guzik. A potem... potem to się zaczęło. Szycie, haftowanie, szydełkowanie i robótki na drutach pod czujnym okiem mojej cioci. Byłam najmłodsza w rodzinie, więc nawet krzywo uszyty ścieg, pomylony wzór był głośno komentowany i oczywiście chwalony. Uwierzyłam, że potrafię. Ciocia nauczyła mnie podstaw, nad resztą pracowałam sama i z tego jestem najbardziej dumna.

Artillo: Macie jakiś ulubiony motyw zdobniczy oprócz kokardki?

 AEduet: Oprócz kokardki? Kokardka. To nasza miłość. Możemy naszywać kokardki wszędzie, są takie dziewczęce. Bardzo nas cieszy, że tak wiele  klientek podziela nasze uczucie. Pamiętamy Panią Paulinę, dla której naszyłyśmy na pościeli kilkanaście kokardek.  Miałyśmy zawsze niedosyt szyjąc pościel dla "mężczyzn", ale ostatnio doznałyśmy olśnienia. Muszka. Taki męski odpowiednik kokardki. Odpowiednie złożenie i gotowe. Czy przekonamy rodziców? Czas pokaże. Niedawno odkryłyśmy też serduszka. Szyjemy przywieszki, podusie z serduszkiem i w kształcie serca. Czy ta miłość przetrwa, jeszcze nie wiemy.

fartuszek w kokardki

Kokardka – motyw ulubiony, serduszko – motyw prawie ulubiony.

Artillo: Czy myślicie, że rodzice teraz są bardziej zainteresowani estetyką niż kiedyś, tzn. kupują dla dzieci takie produkty, które są nie tylko praktyczne, ale i ładne?

 AEduet: Ludzie, szczególnie młodzi, są teraz bardzo świadomi tego czego chcą i co im się podoba. Nie zapominają jednak o wygodzie i bezpieczeństwie. O ile łatwość pielęgnacji, jakość użytych materiałów, nie podlegają dyskusji, to jednak schodzą na plan dalszy. Wygląd produktu to podstawa. Ścierają się różne trendy - ostre kolory czy pastele, skandynawska prostota czy romantyczne falbanki, zamki czy troczki. Lubimy pracować z rodzicami, którzy wiedzą czego chcą, ale zostawiają nam pewne pole manewru i są otwarci na propozycje. Kiedyś zjawiła się w pracowni przyszła mama. W głowie ustalony wzór, kolor, styl. Wszystko przemyślane i... I zobaczyła próbki materiałów. Od stonowanej szaro-miętowej kolorystyki, doszłyśmy do czarnej, żółtej i białej. A my tylko pokazałyśmy możliwości. Było dużo śmiechu, najbardziej śmiała się klientka.

dla lalek

Okazuje się, że AEduet szyje także dla lalek.

Artillo: O co najczęściej pytają Wasi klienci przed złożeniem zamówienia?

AEduet: Żyjemy w biegu, a młodzi rodzice nawet w pędzie. Najczęściej pytają: Zdążą Panie uszyć na środę? A jest poniedziałek po południu. Następne pytanie: A mogą Panie te wąskie paseczki zamienić na szersze? Kolejne: Mogę zamówić pościel w nietypowym rozmiarze? Kiedy tylko możemy odpowiadamy twierdząco. Najczęściej przy pierwszym kontakcie zachęcamy do "wymyślania" i koncertu życzeń. Ma być szybko i ładnie. Indywidualny akcent  zawsze jest mile widziany.

Artillo: Jakie było największe zamówienie, jakie zrealizowałyście?

AEduet: Zaczęło się niewinnie, od zamówienia pościeli i ochraniacza do łóżeczka. Wymiary typowe, wzór z naszej oferty. Nic nie wskazywało, że to początek czegoś większego. Po kilku dniach przyszedł mail z podziękowaniem i pochwałami oraz bardzo pokaźną listą życzeń. Finał historii był taki, że uszyłyśmy pokaźną wyprawkę dla maluszka od śpiworka, wspomnianej już pościeli i kocyka po wszelkiego typu pojemniki, organizer, baldachim i zasłonki. Ale to nie koniec bo powstała także marynarska pościel dla starszego synka, poduszki dekoracyjne, komplet  zasłon i parę innych drobiazgów. To było największe zamówienie dla indywidualnego klienta. Natomiast dla sklepu z wyposażeniem jachtów szyłyśmy wielokrotnie po kilka lub kilkanaście kompletów pościeli w stylu marin, w tym także dla dorosłych.

w stylu marynistycznym

Jeśli styl marynistyczny to musi być i koło ratunkowe.

Artillo: Gdzie zaopatrujecie się w tkaniny i dodatki?

AEduet: Mamy swoje ulubione sklepy internetowe, współpracujemy także z polskimi producentami tkanin bawełnianych. We Wrocławiu, gdzie mieszkamy, jest kilka bardzo dobrze zaopatrzonych hurtowni z materiałami oraz artykułami pasmanteryjnymi. Mimo obfitości rynku czasem zakupy zajmują dużo czasu.

Tyle różnokolorowych nici… prawie, jak w sklepie!

Artillo: A jak przebiega taki proces? Czy szukacie tkaniny w określony wzór, czy po prostu przeglądacie i coś wpada Wam w oko?

AEduet: Z tym bywa bardzo różnie. Jeżeli realizujemy jakiś pomysł to potrafimy naprawdę długo szukać odpowiedniego materiału. Czasem podczas takich poszukiwań trafiamy na inny materiał i mamy kolejny pomysł. A czasem szukamy materiału, aby zrealizować marzenie klienta. Bardzo lubimy zakupy, przymiarki materiałów i szycie. W mojej rodzinie mówi się "szycie to życie" albo "życie to szycie". Tak też powstało popularne u nas powiedzonko "nigdy f szyciu".

kolorowe tkaniny dla dzieci

Wszystko dla dzieci, można  wybierać i przebierać.

Artillo: Jak wpadłyście na pomysł szycia pieluszkowców?

AEduet: Często się zdarza, tak było i tym razem, że zdecydował przypadek. Uszyłyśmy mojej koleżance wszystko co potrzebne było dla dziecka. Podczas pierwszej wizyty okazało się jednak, że nie wszystko. Pieluszki leżały w równym stosiku na komodzie, tuż obok pięknego, mięciutkiego pojemniczka na drobiazgi (nasz drobiazgowiec). No i od razu pomyślałyśmy o pojemniku, którego kształt dedykowany byłby artykułowi pierwszej potrzeby, który każda mama powinna mieć pod ręką. A jeżeli taki pojemnik byłby nie tylko praktyczny, ale i ładny. Nie pozostało nam nic innego jak wziąć się do szycia.

AEduet podczas szycia

Co teraz powstaje? Może pieluszkowiec, a może drobiazgowiec?

Artillo: Czy w trakcie swojej rękodzielniczej kariery przeżyłyście jakieś wielkie zaskoczenie, tzn. odbiorcom bardzo spodobał się jakiś produkt/wzór, w którym nie pokładałyście aż tak wielkiej nadziei?

AEduet: Zdecydowanie profilowany ochraniacz w szara krateczkę. To fenomen, tajemnicy którego nie mogżemy odkryć. I znów przypadek. Klientka przysłała mi zdjęcie łóżeczka z profilowanym zagłówkiem i prośbę o ochraniacza,  który ładnie by wyglądał w takim łóżeczku, ale jednocześnie nie rzucał się w oczy i był jedynie tłem. Właśnie wtedy uszyłyśmy pierwszy profilowany ochraniacz z  falbanką, kokardką, szerokimi troczkami. Materiał w drobną szaro-białą krateczkę okazał się strzałem w dziesiątkę. Takich właśnie ochraniaczy uszyłyśmy najwięcej. Jeżeli coś zmieniałyśmy to właśnie materiał, kształt zawsze pozostawał ten sam.

Artillo: Czy chciałałybyście, a może planujecie poświęcić się tylko rękodziełu, tzn. tak zorganizować sobie życie, aby AEduet stał się głównym źródłem dochodu?

AEduet: To trudny temat. Pracujemy na etacie i AEduet, to w chwili obecnej, dodatkowa działalność. Bardzo byśmy chciały rozwinąć ją tak, aby stanowiła podstawowe źródło dochodu. Marzenie to podziela także mój dobry duch. Moja E, druga połowa duetu, AEduetu. Pracujemy, myślimy i marzymy. Podobno jak się czegoś bardzo pragnie, to się  to w końcu spełnia. Mamy nadzieję, że ta chwila jest już blisko. Proszę trzymajcie za nas kciuki.

AEduet praca zespołowa

 Wespół w zespół, czyli duet przy pracy.

Artillo: Czy miałybyście jakąś radę dla osoby, która chciałaby nauczyć się szyć tak pięknie jak Wy?

AEduet: Dziękujemy za miłe słowa. A rada jest jedna. Uwierzyć, że można się wszystkiego nauczyć. Dobrze jest pierwsze ściegi zrobić pod okiem fachowca. Może ciocia, kuzynka albo koleżanka, która potrafi szyć, chętnie podzieli się swoją wiedza.  Warto poszukać w zasobach Internetu i znaleźć filmiki instruktażowe. Także pracownia AEduet jest do dyspozycji chętnych z Wrocławia i okolic chcących poznać " szyciową" wiedzę tajemną. A po opanowaniu podstaw, wystarczy cierpliwość i dokładność. Bez złości i z uśmiechem na ustach, nawet jak po raz dziesiąty trzeba coś spruć i już bolą ręce, szyć, szyć i szyć. Szycie może być przygodą albo nawet miłością.  W każdym przypadku satysfakcja gwarantowana.  

Artillo: Jeśli zdarza się Wam mieć trochę wolnego czasu, to jak lubicie go spędzać?

AEduet: Zacytujemy słowa starej piosenki " kino, kawiarnia i spacer". Kino  - bardzo lubimy. Najbardziej  takie bez popcornu, bo wtedy film smakuje lepiej. Kawiarnia - ulubiona w centrum handlowym, w centrum miasta. Na zewnątrz ogromny ruch a w środku my, kawa i ulubiony torcik bezowy. Spacer w dużej mierze z rozsądku. Siedzimy w pracy, przy maszynie, kochamy słodycze. Odrobina ruchu jak najbardziej wskazana. Tylko dlaczego tego wolnego czasu jest tak mało?

Artillo: Czy chciałybyście dodać coś od siebie?

AEduet: Chciałybyśmy podziękować klientom, którym odwiedzają butik AEduet.  Artillo dziękujemy, że umożliwia takie spotkania. A wszystkim życzę aby przedświąteczna  gorączka przygotowań nie przysłoniła magii nadchodzących dni. Cudownych Świąt!

kawa i ciasteczka

 W ten sposób po raz kolejny okazało się, że dzieciństwo nie musi mieć koloru różowego lub niebieskiego. Zapraszamy do butiku AEduet, aby przekonać się, jak wiele jest możliwości. Dziękujemy za rozmowę i również życzymy Wesołych Świąt!


aeduet

aeduet

Polska, Wrocław