Strona główna Wywiady Wywiad z projektantką Feltmondo

Wywiad z projektantką Feltmondo

Kilka lat temu filc bardzo nas zaskoczył. Okazało się, że może przybierać wiele różnych form i kolorów i jest daleko bardziej ciekawy niż tylko występując w roli poczciwych szarych ocieplaczy wkładanych na spód zimowych butów. Awansował nawet do roli biżuterii! Pojawiły się sklepy z akcesoriami do filcowania, a wiele osób zaczęło zgłębiać tajniki tej umiejętności. Dzisiaj chcielibyśmy wam przedstawić Feltmondo, osobę, która z filcu potrafi zrobić wszystko, nawet mydło…

Feltmondo

Artillo: Filcowanie – co to za proces? Na czym polega?

 Feltmondo: Filcowanie to proces łączenia się włókien wełnianych (tzw. czesanki wełnianej), w wyniku którego powstaje trwały i w miarę jednolity materiał zwany filcem. Wyróżniamy dwie podstawowe metody filcowania związane z technologią samego procesu: na mokro i na sucho.
Filcowanie na mokro to metoda, w której czesanka,  w wyniku zmoczenia ciepłą wodą z mydłem, masowania i wałkowania tworzy filc. Filcowanie na mokro wykorzystujemy przy tworzeniu dużych form jak np. sukienki, szale czy torby.
Metoda filcowania na sucho, to proces w którym łączenie się włókien wełnianych następuje w wyniku nakłuwania wełny specjalnymi igłami z zadziorkami. Tą metodę stosujemy przy mniejszych formach jak np. broszki.

wełna do filcowania

Feltmondo w trakcie pracy

materiał do filcowania

Artillo:  Mnie słowo „sfilcować” kojarzy się, niestety, ze sfilcowanym swetrem. Słusznie?

 Feltmondo: Masz oczywiście słuszność.  Mamy tu do czynienia ze wspomnianą wcześniej metodą filcowania na mokro, choć przebiegającą w sposób przez nas niekontrolowany. Kiedy upierzemy wełniany sweter w pralce, do tego w zbyt wysokiej  temperaturze  efekt może być opłakany. Delikatne włókna wełniane zbiją się zbyt mocno i sweter się skurczy. Dlatego ważne jest by proces filcowania przebiegał w sposób kontrolowany, tak byśmy mogli panować nad finalnym efektem.

czerwone włókna wełniane

tworzenie szala z filcu

filcowe listki

Artillo:  A jak przebiega farbowanie? Czy polega ono na zanurzeniu w farbie? Wełna nie lubi wody.

 Feltmondo: Farbowanie wełny to proces pozornie bardzo prosty, a dający niesamowite efekty, zwłaszcza gdy farbujemy na różne bajecznie piękne kolory. Proces ten polega na zamoczeniu wełny w wodzie z dodatkiem barwnika i octu oraz podgrzaniu. Ważne są właściwe proporcje, dobór pigmentów (barwników), temperatura samego procesu i czas. Do właściwych parametrów dochodzimy z czasem, ważne jest tu doświadczenie.
Wracając do dalszej części Twojego pytania, nie powiedziałabym, że wełna nie lubi wody, należy po prostu używać jej we właściwy sposób. Powiedziałabym raczej, że wełna z pewnością nie lubi wysokiej temperatury.

farbowanie wełny

Artillo:  W Twoim butiku są też inne produkty, nie tylko filcowane. Jednak te drugie przeważają. Kiedy zetknęłaś się z filcowaniem i poczułaś, że to jest to?

 Feltmondo: Podczas pracy, tworzenia, lubię eksperymentować, dlatego w ofercie mojego butiku są  bardzo różne produkty. Jednak zdecydowanie moją ulubioną techniką jest filcowanie. Choć muszę przyznać, że nie była to miłość od pierwszego wejrzenia. Kiedy wiele lat temu po raz pierwszy zobaczyłam szal z filcu, nie przypuszczałam że technika filcowania kryje w sobie tak wiele kreatywnych możliwości. Dopiero kiedy zobaczyłam na sopockim molo piękną jedwabno-filcową sukienkę wiedziałam, że muszę się tej techniki nauczyć. Jeszcze tego samego dnia kupiłam wełnę. Zaczęłam oczywiście od prostszej  formy jaką jest szalik.

Feltmondo tworzy szal z filcu

Artillo:  Co w tej technice wydaje Ci się najtrudniejsze, a co lubisz najbardziej?

Feltmondo: Zarówno w tej jak i w innych technikach najbardziej lubię zabawę kolorami i unikalność każdej rzeczy która powstanie.  To moje zamiłowanie do barw sprawia, że bardzo trudno jest mi wykonać projekt monochromatyczny. Zawsze coś mnie kusi, żeby przemycić  trochę kolorowej wełny czy kolorowych włókien jedwabiu. Jak wspomniałam, każda rzecz którą tworzę jest unikalna i dopiero widząc efekt końcowy mogę ocenić czy jestem w pełni zadowolona. Dla mnie i moich klientów ta nieszablonowość jest bardzo ważna. Nasze ubrania powinny być wyjątkowe, tak jak i my wszyscy różnimy się od siebie.

czerwono - zielony szal z filcu

Artillo:  Jaki był największy filcowany projekt, który wykonałaś?

Feltmondo: Największym dotychczas projektem była kolekcja dla znanego włoskiego butiku. Poświęciłam ich tworzeniu naprawdę wiele czasu, musiały być zgodne nie tylko z moją wizją ale wymogami osoby zamawiającej. Na szczęście wszystko poszło znakomicie i kolekcja bardzo szybko się rozeszła.

wykonywanie szala z filcu

Artillo:  Odnoszę wrażenie, że w Twoich projektach dużo jest akcentów wziętych z natury. Mam na myśli kolory i kształty. Czy jestem na dobrym tropie?

Feltmondo: To prawda, bardzo często szukam inspiracji w naturze zarówno jeśli chodzi o kolory jak i kształty. Dużo fotografuję jeżdżąc po świecie, obserwuję otaczająca mnie naturę. Zapisuję sobie zdjęcia, które mnie zachwycają, by móc do nich wrócić i wykorzystać w moich pracach.

czerwono-czarny szal z filcu

Artillo:  Co cieszy się największym wzięciem? Szale? Torby? A może coś jeszcze innego?

Feltmondo: Najbardziej popularne są szale. Wiosną sprzedaję też dużo biżuterii z filcu, zwłaszcza, kiedy motywem są maki. Nie róże, nie tulipany ale właśnie maki są  ze wszystkich kwiatów najbardziej pożądanym motywem.

Artillo:  W opisie Twojego butiku znalazłam pozycję „mydła filcowe”. Brzmi intrygująco…

Feltmondo: Mydło filcowe to bardzo intrygujący produkt. Filc tworzy wokół mydła swoisty kokon, który kurczy się wraz z tym  jak zużywa się mydło.  Z tych mydełek bardzo lubią korzystać dzieci. To dla nich doskonała zabawa, ale również nauka czystości. Mydło filcowe posiada również właściwości pilingujące.

narzędzia i materiały przydatne podczas filcowania

Artillo:  Następną Twoją fascynacją wydaje się styl shabby chic. Co Cię w nim pociąga?

Feltmondo: Shabby chic w wolnym tłumaczeniu oznacza stary szyk. To bardzo kobiecy styl, w którym dominują pastelowe kolory, koronki, hafty i różane motywy. Kojarzy mi się z elegancją i spokojem.

Artillo:  Czy planujesz, że więcej tego typu produktów znajdzie się w Twojej ofercie?

Feltmondo: Na razie bardziej skupiam się na filcowaniu.  Ale kto wie, może wyszperam w jakimś sklepie piękną koronkę, którą zapragnę wykorzystać w nowej torebce.

Artillo:  A może połączysz filcowanie z shabby chic?

Feltmondo: Poniekąd już to zrobiłam. Ostatnio zaczęłam wykorzystywać koronki w szalach. Efekt jest fantastyczny!

Feltmondo maluje

Feltmondo fotografuje

Zaciekawieni? Mam nadzieję! Zajrzyjcie do butiku Feltmondo, aby zobaczyć jak daleką drogę przebył filc i w co może się przeistoczyć w rękach osoby, która wie jak się z nim obchodzić. Mnie najbardziej zafrapowało filcowe mydło i już rozumiem dlaczego lubią je dzieci – bo nie wyślizguje im się z rączek. Filc jest naprawdę dobry na wszystko :)


feltmondo

feltmondo

Polska, Warszawa