Strona główna DIY Włóczki - co wybrać?

Włóczki - co wybrać?

Ostatnio zgłębialiśmy tajemnice robótek dzierganych na szydełku i na drutach. Teraz warto byłoby tę teoretyczną wiedzę zamienić na praktykę, zwłaszcza, że nadchodzą chłody i długie wieczory, kiedy czas chętniej spędzamy w domu. To idealna pora, aby spróbować coś samodzielnie „wydłubać”. Początkującym proponuję szalik, nie ma nic prostszego. 

Każde dziergane przedsięwzięcie zaczynamy od zakupu materiałów, czyli włóczki. Wchodzimy do sklepu, stajemy przed półkami z ciasno poupychanymi motkami i… nie wiemy co wybrać. Bo nawet osoba kompletnie niezorientowana podejrzewa, że należy kierować się czymś więcej, niż tylko kolorem. Dlatego dzisiaj postaram się wam przekazać nieco dość podstawowej, ale mam nadzieję przydatnej wiedzy o rodzajach dostępnych włóczek i ich zastosowań.

Najbardziej ogólnego podziału można dokonać ze względu na surowiec, z którego powstała przędza, na włóczki naturalne i syntetyczne.

Jak zacząć oraz zalety robótki na szydełku opisywaliśmy w poprzednim artykule.

Włóczki naturalne 

Włókna naturalne to: wełna, bawełna, angora, jedwab, len, moher lub kaszmir. Wełna to najpopularniejsza przędza naturalna. 
 

Wełna szetlandzka pozyskiwana jest z owiec mieszkających na Wyspach Szetlandzkich. Z ich krótkiego i mocnego runa jest powstaje wełna doskonale nadająca się na czapki, szaliki, swetry i opaski handmade
Wełna merynosów sprawdza się w temperaturze nawet -30 stopni Celsjusza. Merynosy to owce hodowane w Nowej Zelandii i Australii. Z ich runa produkuje się cienką i delikatną wełnę na skarpety, swetry, chusty. 

Kaszmir to miękka i delikatna wełna z owiec himalajskich. Jest nieprawdopodobnie aksamitna, szlachetna w dotyku. Kaszmirowy sweter po złożeniu zajmuje bardzo niewiele miejsca, a po założeniu grzeje jak piec. 

Angora to wełna z sierści królika. Jest miękka jak puch i subtelna w dotyku. Wykorzystywana do wyrobu czapek, szalików i drobnej galanterii. 

Moher (wełna z kóz angorskich) i kid moher (z koźląt) to wełna z charakterystycznym długim włosem, miękka i puszysta. Znalazła zastosowanie do wyrobu nakryć głowy :-), swetrów czy kamizelek. 

Alpaka to wełna z południowoamerykańskiego ssaka o wyglądzie przypominającym lamę. Nie zawiera lanoliny, więc nie uczula. Jest miękka, delikatna i cieplejsza od owczej. Wykorzystuje się ją do produkcji czapek szalików i swetrów.  

Wełna to niezwykle szlachetny materiał, posiadający wiele zalet. Przede wszystkim jest bardzo ciepła i doskonale pochłania wilgoć. Jest więc świetnym materiałem na odzież zimową. Zrobiony z niej sweter wygląda bardzo efektownie i może długo służyć, ale… No właśnie. Częstą cecha wełny jest to, że gryzie, więc takiego ubrania nie da się nosić na gołą skórę. Gryzące są zwłaszcza grube wełny, te tańsze. Poza tym wełny nie należy prać w pralce, więc jej utrzymanie jest dość absorbujące. Każda pralka posiada specjalny program do prania wełny, ale ja w ten sposób zniszczyłam mój ulubiony wełniany sweterek i straciłam do pralki zaufanie. Dlatego wełnę zawsze piorę w rękach, w chłodnej wodzie, nigdy nie trę i nie wiruję, suszę na ręczniku. Wełna po prostu nie znosi zbyt wysokiej temperatury prania, a także brutalnego traktowania, na które reaguje sfilcowaniem. Wtedy ubranie jest nie do uratowania. I tu paradoks. O ile wełaniana odzież ma tendencję do szybkiego przecierania się np. na łokciach i piętach, to sfilcowana odzież wełniana jest nie do zdarcia. Poza tym wełna ma właściwości uczulające i jeśli cierpisz na taką przypadłość to pozostają Ci włókna sztuczne bądź opcja premium, którą jest jedwab. I jeszcze jedna uwaga: wełna to ulubione pożywienie moli. 

Naturalny jedwab kojarzy się z lekką, zwiewną chłodną w dotyku tkaniną. Z jego włókien wytwarzana jest jednak także doskonałej jakości włóczka, ba, z jedwabiu tka się dywany! Jedwabne włókna nie powodują odczynów alergicznych, a ponieważ są bardzo cienkie i długie, więc nie podrażniają skóry końcówkami, są bardzo elastyczne. Jedwab w lecie chłodzi, a w ziemie grzeje, świetnie absorbuje wilgoć, jest więc idealnym tworzywem na odzież dla osób o wrażliwej skórze. Niestety, taka przyjemność na ogół również słono kosztuje. Z włóczki jedwabnej powstają chusty, bluzki.

Włóczka bawełniana wyróżnia się efektownym wyglądem – ma ładny połysk, a także jest miła w dotyku i elastyczna. Wyroby z włóczki bawełnianej mają jednak tendencje do deformacji, dość szybko się niszczą i źle wchłaniają wilgoć (jak bawełniane T-shirty), co sprawa, że w przypadku zamoczenia bądź zapocenia odzieży, naraża nas to na spory dyskomfort. Najpopularniejszym rodzajem włókna bawełnianego są kordonki, z których powstają wyroby dekoracyjne. 

Włóczka lniana jest raczej matowa i dość szorstka w dotyku. Pewna „surowość”, a raczej „sznurkowość” jej wyglądu może być bardzo atrakcyjna, a jeśli ktoś szuka dla niej praktycznego zastosowania to warto dodawać ją do innych włóczek, aby zapobiec ewentualnemu wyciągnięciu się dzianiny, poza tym przy dobrze dobranych kolorach uzyskamy dodatkowy efekt dekoracyjny. Włóczki lniane wykorzystuje się do wyrobu odzieży z oczkami, wyglądającej jak sieci. 

Włóczki syntetyczne 

Akryl zrobił niesamowitą karierę. Występuje pod kilkoma nazwami handlowymi, jak np. anilana, orlon, dralon, acrilan czy acrylic. Włóczka akrylowa posiada wiele zalet: występuje w ogromnej liczbie kolorów, efektowanie wygląda, jest o wiele tańsza od wełny, można prać ją w pralce. Jednak nie jest to włókno idealne, a jego główną wadą jest tendencja do mechacenia się. W trakcie używania, a także podczas prania na dzianinie powstają nieestetyczne kulki, które co prawda da się zlikwidować golarką do swetrów, ale zabieg ten trzeba co jakiś czas powtarzać. Akryl słabo pochłania wilgoć i słabo grzeje, więc nie jest dobrym materiałem na odzież zimową. Ponadto gorsze gatunki akrylu „skrzypią”, a to bardzo nieprzyjemne odczucie.

Jeśli chodzi o mechacenie się, to na rynku dostępne są akryle oznaczone jako antypilling, pozbawione tej skłonności. Bywają nieco droższe, ale warto odżałować tych kilka złotych. 

Wielką zaletą akrylu jest to, że nie powoduje odczynów alergicznych, często więc bywa wybierany przez osoby uczulone na wełnę. Istnieją nawet gatunki akrylu specjalne przeznaczone dla niemowląt i dzieci, z których wydziergać można np. kocyk. 

Akryl ogólnie jest polecany do robienia rzeczy, które będą często prane, ponieważ ten zabieg mu nie szkodzi.

Metka prawdę Ci powie 

To teraz wróćmy na chwilę do sklepu z włóczkami. Bardzo ważne jest przeczytanie informacji na metce, a wśród nich składu danego produktu. Okaże się wtedy, że sporo włóczek to mieszanki różnych gatunków. Czy wełna „zdegradowana” przez dodatek akrylu będzie przędzą złej jakości? Nie, nie będzie po prostu wełną 100%. Tworzenie mieszanek ma na ogół za zadanie stworzenie produktu zawierającego w sobie najlepsze cechy z użytych składników. 

Na etykiecie znajduje się również informacja o grubości szydełka lub drutów, które należy użyć. Tutaj proponowałabym jednak pokierowanie się głównie własnym wyczuciem i rozsądkiem, bo czasami ta informacja nie jest do końca trafiona. Lepiej spojrzeć na liczbę metrów w nawoju. Pamiętajmy, że im więcej metrów, tym cieńsza będzie nitka. Tę regułę warto mieć w pamięci kupując przez Internet, kiedy nie widzimy włóczki na własne oczy. 

Czy jest jakaś metoda, aby kupując miec pewność, że włóczka spełni nasze oczekiwania? Nie bardzo. Myślenie, że włóczka droga to gwarancja jakości nie do końca sie sprawdza. Warto jednak szukać włóczki w dobrym gatunku i polować na nią na wyprzedażach.

I na koniec chciałabym o czymś przypomnieć. Być może to uwaga banalna i oczywista, ale być może dla kogoś odkrywcza. Zawsze warto zachowywać resztki włóczek. Najlepiej gromadzić je gatunkami, aby się nie pomieszały. Jeśli zechcesz je na coś spożytkować, pamiętaj, aby w jednej robótce wykorzystać ten sam gatunek włóczki. Nie dodawaj resztek wełny do akrylu, który będziesz prac w pralce, bo wełna nie wytrzyma tej próby i po prostu szkoda Twojego trudu. Jeśli włóczki będą się różniły grubościami to możesz zawsze robić z dwóch nitek, niewielkie różnice będą właściwie niewidoczne. 

A kiedy już nazbiera Ci się dużo resztek, to możesz zrobić sobie np. kocyk :) 

kocyk z wloczki