Strona główna Wywiady Rozmowa z przedstawicielką pracowni Balsam Tree
Rozmowa z przedstawicielką pracowni Balsam Tree
Człowiek orkiestra to ktoś wszechstronny, posiadający dużą wiedzę i umiejętności. To typ rzadko spotykany, dlatego, z tym większą przyjemnością, zapraszamy do pracowni, gdzie zawsze coś się dzieje. To ludzie orkiestra. Prawdziwy twórczy ferment, co chwilę coś innego.
Uwaga! Na końcu rozmowy jest manifest i zaproszenie do wspólnych twórczych poszukiwań.
Artillo: Ceramika, biżuteria, scrapbooking, filcowane broszki, drewniane domki… Dużo tego! To może zaczniemy od próby wymienienia, jakimi rodzajami rękodzieła nie zajmujecie się.
Balsam Tree: Jak się okazuje rękodzieło dla nas to kreacja. Urzeczywistnianie wciąż nowych pomysłów. Wciąż i wciąż. Nie ma zatem dla nas właściwiej szufladki i nie chcemy by nas tam umieszczono. Jak najbardziej biżuteria jest dla nas bardzo ważna, lecz wciąż poznajemy i wykorzystujemy nowe rozwiązania, poznane metody. Ceramika też jest dla nas ważna i tu również realizujemy swoje i czyjeś pomysły. Lepienie, dotykanie, gładzenie gliny jest tak relaksujące, że czasem wręcz niezbędne dla dobrego samopoczucia A scrapbooking… Tak, bo to jest metoda wyrażenia swoich uczuć, przelania ich w formie prezentu. Decoupage… Ojjj, długo by opowiadać.
Artillo: Jesteście bardzo wielozadaniowi więc jaka jest wasza ulubiona dziedzina działalności?
Balsam Tree: Zawsze czy teraz? Ta dominacja się zmienia. Aktualnie chyba najbardziej i najwięcej uwagi poświęcamy drewnu. Czy to znaczy, że dominuje aktualnie decoupage? No chyba tak. Ale jak długo… Dopóki nie weźmiemy formy ceramicznej do ręki, a może dopóki nie wpadnie w ręce leżąca na stole igła i przygotowany zestaw na kolejny naszyjnik.
Artillo: Kto kogo „zaraził” rękodziełem?
Balsam Tree: To było ciekawe. Chyba nie ma odpowiedzi na to pytanie.
Artillo: Kiedy, w jaki sposób okazało się, że wasze dzieła można sprzedawać? Kto wpadł na taki pomysł?
Balsam Tree: Od fascynacji do zdrowego rozsądku. Nie można wszystkich swoich prac trzymać w szufladzie lub rozdawać dookoła. Przyszła taka propozycja całkiem z zewnątrz i decyzja zapadła. Ooo!!! To było już parę lat temu.
Artillo: Co było najtrudniejsze na początku działalności?
Balsam Tree: Chyba zdjęcia. To nie jest łatwe w paru klatkach zmieścić „opis” produktu. Tak przelać własne myśli, by ten po drugiej stronie był zadowolony. Jak zmienić patrzenie z „ładne” na prawidłowe, konkretne, produktowe? Nie zawsze pasuje to do przedmiotu, ale cóż, tak trzeba.
Artillo: Czy zdarzają się wam spory artystyczne, np. o kolory, wzory itd. Czy ingerujecie w swoje projekty?
Balsam Tree: No pewnie.
Artillo: Z której pracy albo pomysłu jesteście najbardziej dumni?
Balsam Tree: Aktualnie z wszelkiego wykorzystania dech z palet. To chyba trochę moda, ale jak się okazuje umieszczane przez nas motywy i teksty na tych dechach strasznie się podobają. Co najfajniejsze można zamówić swoją wersję. Oczywiście podejmując ryzyko, bo nie wiadomo jaki będzie ostateczny efekt dekoracyjny.
Artillo: Jakie cechy charakteru trzeba mieć żeby pomysł stał się rzeczywistością?
Balsam Tree: „Człowiek bez pasji nudzi swoją duszę”- prosta prawda, która jest motorem wielu zadań. Oto dlaczego warto tworzyć, warto kreować, warto urzeczywistniać marzenia.
Szczypta talentu, trochę iskierki, wieeeeeele chęci. Stąd biorą się te prace. Każda z nich jest małą pasją, by dusza zwykła chodzić uśmiechnięta. Wizja koloru i wzoru sama przychodzi….Choćby wtedy gdy kawałek drewna czy gliny trafia w ręce. Acha… Spokój wewnętrzny, bez niego nie ma szans.
Artillo: Czy łączycie z rękodziełem jakiś większy plan na życie? Np., że będzie to wasze główne albo istotne źródło utrzymania?
Balsam Tree: Nie ma odpowiedzi na to pytanie… Albo może jednak jest w jednej z naszych dech: Zapomnij o tym co było. Nie myśl o tym co będzie. Żyj tu i teraz.
Artilllo: Czy gdzieś poza Internetem dostępne są Wasze dzieła? Bywacie może na targach, kiermaszach?
Balsam Tree: Rzadko wystawiamy się na targach, kiermaszach, gdyż jednak doba ma tylko 24 godziny. Na co dzień, prócz Internetu, tworzymy z pasją na zamówienie konkretnych osób, w konkretnym kolorze, z konkretnym wymarzonym hasłem na desce lub kamieniem w naszyjniku. Piękna jest bardzo współpraca ze stacjonarnymi galeriami i butikami. Dla HOLALOLA tworzymy biżuterię, a dla Galerii Kameleon ceramikę i deski, tabliczki, soutache i co najfajniejsze dajemy meblom nowe życie. A dla LASU RĄK biżuterię i motta zatopione w dechach (od początku są to działania Zosi).
Artillo: Czym, oprócz rękodzieła, jeszcze się zajmujecie?
Balsam Tree: Relaksacyjnie – głównie wędrówkami. Sportem, ale nie wyczynowo, a raczej ot tak, dla zdrowia: codziennie wsiadamy na rower, czasem kijki bierzemy pod pachę i maszerujemy, sporo daje siłownia, a prosty, spokojny spacer jest czymś rewelacyjnym. Jak i w rękodziele, tak i w innych zajęciach, zawsze znajdzie się coś ciekawego do zrobienia.
Artillo: Czy macie jakichś rękodzielniczych idoli, osoby, których twórczość szczególnie lubicie?
Balsam Tree: Tak. Są właściwie trzy takie osoby, z którymi na co dzień tworzymy. Wiele razy to właśnie one swoimi pracami mobilizują nas do działania. 1. To Monika właścicielka bloga: galeriakokon.blogspot.com 2. Natalia: z bloga www.pozlepiane.blogspot.com, która również ma swoją galeryjkę Pozlepiane na Artillo.pl oraz 3. Andrzej z pracownianapradze.pl. To są ludzie, którzy z pasją tworzą swoje prace. Inspiruje nas także autorka zdjęć - Marta Rudnicka.
Artillo: Może chcecie dodać coś od siebie?
Balsam Tree: Tak. Cały czas jest nadzieja iż naszą pracą pokażemy czym jest rękodzieło. Jak wiele zależy od nas samych. Od chęci. Od pomysłów. Od wspólnych rozmów. Jak pięknie można tworzyć prace, które nie są do powtórzenia. Każda z nich jest wyjątkowa. I jedyna. Nawet gdy tworzymy „podobną”, ona zawsze będzie tylko „podobna”.
Zatem Gościu Artillo, który właśnie czytasz tę stronę, jeśli podobają Ci się prace konkretnego artysty - pytaj. Pytanie nie boli. Pytaj, a może powstanie nowa praca, taka dokładnie dla Ciebie i tylko dla Ciebie. Konkretna misa, miseczka, pudełko, a może decha z mottem ciekawym i tylko Twoim. Trzeba tylko trochę zaryzykować, bo jak to z handmade, nie ma dwóch tych samych chwil, splotów wątków, sytuacji, farb czy ręki. Każda tworzona z pasją ma w sobie ciut tej chwili, w której jest tworzona.
Zaproszenie przyjęte?
O projektantach: Balsam Tree to twórczy kolektyw, działający w dziedzinach, na które aktualnie mają ochotę. Gotowi są spełniać wszelkie rękodzielnicze pomysły i fanaberie swoich odbiorców. Mieszkają w Warszawie.