Strona główna Wywiady Rękodzieło z bliska: LOVEnda

Rękodzieło z bliska: LOVEnda

Pogoda za oknami nas nie rozpieszcza, ale my mamy dla Was dzisiaj coś wyjątkowego. Coś, co pozwoli nam wszystkim przenieść się w zdecydowanie cieplejsze i bardziej letnie klimaty. W naszym cyklu "Rękodzieło z bliska" mamy przyjemność rozmawiać z twórcami marki LOVEnda, czyli marki, której znakiem rozpoznawczym jest lawenda. Jak to wszystko się zaczęło? Dlaczego właśnie lawenda? Zapraszamy do lektury!

Wasza marka jest przesiąknięta lawendą – ona jest bazą dla większości oferowanych produktów, ona również wybrzmiewa mocno w nazwie. Dlaczego akurat lawenda?

Faktycznie lawenda nie kojarz się zupełnie z uprawą w naszych rodzimych warunkach, raczej z wielkimi uprawami w słonecznej Prowansji. Ale świat należy do odważnych i postanowiliśmy spróbować uprawy w mazurskich, dosyć surowych warunkach. I wiecie co? Udało się! Mamy przepiękne lawendowe pole, kwitnące od czerwca do września. Biegają po nim nasze dzieci a my czerpiemy z tej cudownej rośliny wszystko co najlepsze – pełnymi garściami!

Jak zaczęła się Wasza przygoda z rękodziełem? Tworzycie bardzo powiązane ze sobą tematycznie produkty, które jednak są różne pod względem wykorzystywanych technik: zaproszenia, mydełka, sole i świece. Niezbędny jest spory zakres umiejętności i wiedzy!

Z papeterią ślubną zdobioną suszonymi kwiatami zaczęło się dosyć prozaicznie – 11 lat temu szukałam bardzo długo zaproszeń na własny ślub. Miało być rustykalnie, sielsko i naturalnie. Niestety nie znalazłam nic, co spełniłoby moje oczekiwania. Zrobiłam sama zaproszenia z suszonymi kwiatami i ilość zachwytów utwierdziła mnie w przekonaniu, że tą przygodę należy kontynuować. Jeśli chodzi o kosmetyki… któż posiadając pole lawendowe, oparłby się pokusie robienia produktów z tej drogocennej rośliny? Uprawa jest ekologiczna, wszystko robimy ręcznie bez żadnej chemii. Poza suszem i bukietami, otrzymuje

Skąd czerpiecie inspiracje dla nowych rodzajów produktów, które poszerzają Waszą ofertę? Jak znajdujecie nowe ciekawe kształty, wzory? Czy to zawsze tylko lawenda?

Chyba twórcze: myślenie mamy we krwi. Inspiruje nas dosłownie wszystko: spacer po lesie, film przyrodniczy, kolorowe ubranie mijanej na ulicy osoby. Jak żyje się blisko natury, spędza czas na pracy twórczej, to świat chyba postrzega się inaczej, inspirować może wszystko. I to jest właśnie piękne!

Wiemy już co tworzycie i dlaczego. Musimy zapytać – kim są Wasi klienci? Czy to jedynie zakupy okazyjne podczas organizowania wyjątkowych uroczystości czy może część klientów wraca do Was regularnie?

LOVEndowe wytwory trafiają w ręce ciekawych świata osób. Wierzymy mocno, że osoby poszukujące szeroko pojętego rękodzieła, to ludzie wyjątkowi.

Czy można u Was zamówić produkty wykonane według indywidualnego pomysłu klienta? Jakie najdziwniejsze zapytanie o realizację Wam się przypomina?

W okresie zakwitu pola oraz w okresie ślubnym jest zawsze ogrom pracy i wówczas raczej trzymamy się dostępnej oferty produktów. Ale po sezonie chętnie zrealizujemy nawet najbardziej zakręcone zamówienia. Najdziwniejsze pytanie o realizację i za razem jedyna realizacja której odmówiłam – kilka lat temu napisał Pan w sprawie zaproszeń. Zaznaczył że jest bardzo wymagającym umysłem ścisłym i poprosił żeby kwiaty na każdym zaproszeniu były przyklejone pod dokładnie takim samym kontem co do stopnia. Nie o to chodzi w tworzeniu produktów z naturalnymi roślinami i chcąc nie chcąc nie udało nam się stworzyć zaproszeń matematycznych.

Tworzycie lawendowe rękodzieło od lat – jak z Waszej perspektywy na przestrzeni tego czasu zmienił się polski klient oraz jego podejście do rękodzieła? Jakie zmiany obserwujecie na przestrzeni ostatniego, pandemicznego roku, gdyż odnoszę wrażenie, iż restrykcje mocno ograniczają zainteresowanie Waszych głównym klientów?

Zmieniamy się… my Polacy. Szukamy rozwiązań mniej oczywistych, oklepanych. Fajnie, że doceniana jest oryginalność, staranne wykonanie. Zaczęliśmy zwracać uwagę na jakość, na pochodzenie i skład produktów. Chcemy otaczać się pięknymi, unikalnymi przedmiotami. Wiemy, że zasługujemy na to co najlepsze i nie wahamy się po to sięgać! Obecny czas jest trudny dla wszystkich, bardzo szkoda mi par które tak bardzo chciały powiedzieć „Tak!” i muszą borykać się z trudnościami. Ale przetrwamy to i jeszcze będzie znów spokojnie, bezpiecznie. Mocno wierzymy w to, że już niedługo spotkamy się na jarmarkach z rękodziełem, będzie można powąchać lawendowe bukiety, porozmawiać o sadzeniu i pielęgnacji, pośmiać się i poplotkować!


Bardzo zależy nam na tym, aby w części wywiadu osoby zajmujące się rękodziełem od dłuższego czasu podzieliły się swoją wiedzą z nowymi adeptami rękodzielnictwa. Co Waszym zdaniem jest najważniejsze, aby przekłuć rękodzieło w dochodowy biznes?

Na sukces składa się kilka czynników – po pierwsze pomysł na fajny produkt i znalezienie niszy. Jeśli rynek przepełniony jest konkretnymi produktami, musimy realistycznie patrzeć na możliwość dotarcie do potencjalnych klientów. Po drugie liczy się jakość wykonania, a w przypadku kosmetyków dobry i naturalny skład. Tu nie ma miejsca na najdrobniejsze przekłamanie czy niedociągnięcia – można budować markę latami, a jeden poważny błąd przy sprzedaży może nadwyrężyć wizerunek firmy. Po trzecie dobre zdjęcia i jeszcze raz DOBRE ZDJĘCIA! Nawet jeśli wytwarzacie coś fantastycznego, wiecie że jest wykonane super i starannie, jeśli zrobicie słabe zdjęcia to nikt nawet nie zwróci uwagi na produkt.

Z pewnością Wasze prace wyróżniają się w polskim Internecie bardzo spójną koncepcją wizualną i dobrej jakości, ciekawymi zdjęciami. Klienci często kupują oczami – pasjonujecie się fotografią i układaniem kompozycji, przeszliście jakieś kursy z tego obszaru czy może pozyskujecie wiedzę w inny sposób? Jakie wskazówki dalibyście osobie, która tworzy ładne produkty, ale nie ma pomysłu na ich „ładną prezentację” – skąd czerpać inspiracje?

Niestety aby robić naprawdę fajne zdjęcia trzeba mieć do tego „oko” albo ma się to coś albo nie. My sami udoskonalaliśmy zdjęcia, ustawienia światła, kompozycje. Uwielbiamy fotografię i to przyszło dość naturalnie. Wskazówki dla początkujących – przedmioty wyglądają ładnie wśród naturalnych dodatków, niewymuszonej aranżacji. Nie należy przesadzać z kompozycjami, czasami „mniej” jest bardzo wskazane. Ważne jest jasne światło dzienne i ustawienie dobrej ostrości. Wprawa przychodzi z czasem, więc nie warto się zniechęcać, nawet jeśli początki bywają trudne.

Do tej pory podczas naszych wywiadów trafialiśmy przede wszystkim na indywidualistów, którzy realizują swoje pasje z młodzieńczych lat lub w pewnym momencie swojego życia postanowili coś drastycznie zmienić. Wy podkreślacie, że „kwiaty to nasza miłość”. Dlaczego warto wspólnymi siłami tworzyć markę? Co Wam dało takie podejście i czy polecacie je innym?

LOVEnda to firma rodzinna i gdyby nie to że jesteśmy w tym razem, od pierwszej roślinki i sekatora, to pewne nic by z tego nie wyszło. My po prostu jesteśmy autentyczni i chyba to jest klucz do sukcesu. Wszystko robimy sami -ręcznie, zbieramy rośliny, suszymy, postarzam papiery naparami z ziół i korzeni. Nie szukamy błyskotek, brokatów, szukamy natury w najczystszej postaci. Żyjemy zgodnie z rytmem pór roku, nie ulepszamy natury. Staramy się niczego nie marnować, wyhodowanie pięknych kwiatów wymaga w końcu dużo wysiłku i czasu. Mieszkając na wsi mocniej czuje się związek z naturą i obowiązek by o nią dbać.

Zbliżamy się powoli do zakończenia naszego wywiadu, a więc przechodzimy to tradycyjnej "Szybkiej trójki". My zadajemy Wam trzy pytania, a Wy odpowiadacie bez chwili zastanowienia!

Gdyby nie rękodzieło to ... ?

Gdyby nie rękodzieło to …. nie umiem sobie nawet wyobrazić co by było

Dzień bez ..., to dzień stracony!

Dzień bez obcowania z naturą, to dzień stracony!

Rękodzielnictwo to sposób na życie, a najwięcej radości w nim daje mi ....

poczucie że robię coś wartościowego, że wracam do naszych pięknych, polskich tradycji!

Bardzo dziękuję Ci za ten wywiad. To niezwykle pozytywne doświadczenie, które pokazuje, że w dzisiejszych zabieganych czasach można mimo wszystko, w spokoju czerpać pełnymi garściami z natury. Ten wywiad to również bardzo inspirująca historia dla wszystkich tych, którzy chcą spróbować swoich sił w przygodzie z rękodziełem. Jeśli macie coś do dopowiedzenia dla naszych czytelników, to oddaję Wam teraz miejsce

Zapraszamy do butiku LOVEnda. Produkty lawendowe i kwiatowe powstają w naszej małej pracowni, by uświetnić najpiękniejszy dzień w życiu wielu wspaniałych par młodych. Oferujemy pełną gamę ekologicznej papeterii ślubnej z naturalnymi, suszonymi kwiatami: winietki imienne, zawieszki na alkohol, menu, numery stołów, tablice z układem stołów i gości, podziękowania, zawiadomienia, RSVP, Save the Date i inne. Dodatki świetnie uzupełniają zaproszenia ślubne z kwiatami, więc możemy stworzyć oprawę ślubu i wesela w jednolitym stylu, dopasowanym do Państwa potrzeb. Dopełnieniem mogą być kosmetyki i świece z lawendą. Razem stworzymy coś naprawdę pięknego!



Dla wszystkich z Państwa mamy również wyjątkową ofertę! Do 02.05.2021 w butiku LOVEnda w naszej galerii dla zamówień powyżej 199,00 zł oferowana będzie darmowa dostawa produktów! Dodatkowo otrzymają Państwo 10% rabatu po wpisaniu w koszyku kodu rabatowego „LOVENDA”.