Orłowo - malownicza dzielnica Gdyni

Wieczór i zachód słońca nad morzem potrafi zachwycić każdego :) Chłodniejszy wiatr, znikające za horyzontem słońce i szumiące fale, których zapach przywołuje w wyobraźni dalekie morskie przygody, zachęcają do wieczornych spacerów po plaży.

Wieczorem morze skrywa w sobie wiele tajemnic, a kutry rybackie przybijają do brzegu i można podziwiać je w całej okazałości :)

Popołudnie w nadmorskiej dzielnicy Gdyni, i wieczorny spacer po molo, okazały się doskonałym pomysłem. Szczególnie, iż pragnęłam wyciszyć się i odpocząć od codzienności. Jednym z bardziej malowniczych miejsc na Orłowie jest klif. Praktycznie o każdej porze dnia spotkamy tu spacerowiczów. Ja jednak wybrałam się na molo. Wieczorem jest ono odpowiednio oświetlone, więc bez obaw o bezpieczeństwo można podziwiać zachód słońca lub chmury, które akurat zebrały się na horyzoncie.

Blask latarni odbija się w morzu, tworząc piękny efekt.

Morze było w miarę spokojne i mogłam podziwiać niezapomniane widoki. Na plaży ulokowana jest scena letnia Teatru Miejskiego, na której odbywają się wszystkie spektakle w okresie wakacji. Jeśli mamy szczęście (ja niestety go nie miałam), możemy obejrzeć przedstawienie na świeżym powietrzu. Zaraz obok molo, zainteresowała mnie legendarna restauracja Maxim. A właściwie już jej ruina, która przeznaczona jest do rozbiórki. Ten znany niegdyś lokal wspominało Lady Pank w piosence „Tańcz, głupia tańcz”. To musiało być wyjątkowe miejsce :)